blog

Co oznacza 420? Historia święta miłośników konopi.

Dlaczego w ogóle używamy slangu i symboli?

Tutaj sprawa jest niezwykle prosta. Wystarczy przyjrzeć się temu w jaki sposób ludzie postrzegali konopie przez ostatnie dekady. Konsumenci aromatycznych kwiatów traktowani byli przez społeczeństwo jak najgorsi narkomani, margines społeczny i potencjalni przestępcy. Był to efekt wojny z narkotykami, w której nie wiedzieć czemu obok takich substancji jak heroina czy kokaina oberwało się także marihuanie i jej użytkownikom. Z perspektywy czasu widać jak ogromną przesadą i nadgorliwością były i w wielu miejscach wciąż są reperkusje związane często z posiadaniem nawet niewielkiej ilości suszu. To wszystko zepchnęło konopie oraz ich użytkowników w cień, w którym musieli nauczyć się bezpiecznie funkcjonować. Osoby, które nie zamierzały rezygnować z kontaktów z marihuaną musiały wykształcić specjalne określenia, gesty i symbole zrozumiałe dla członków subkultury, innych palaczy czy też dostawców suszu. Symbole, które miały za zadanie tuszować prawdziwe znaczenie rozmowy i usypiać uwagę organów ścigania a także nie zwracać na rozmówców uwagi przypadkowych osób. Można więc na spokojnie uznać, że bogactwo językowe kultury konopnej zostało niejako wymuszone przez restrykcje prawne i społeczny ostracyzm względem jej członków.

Ale skąd w ogóle to „420”?

Określenie powstało już w 1971 roku w San Rafael w Kalifornii. 5 studentów.: Steve Capper, Dave Reddix, Jeffrey Noel, Larry Schwartz, i Mark Gravich zaczęło używać go do umawiania się na poszukiwanie porzuconych przez hodowcę krzaków marihuany. Sami siebie nazywali Waldos ponieważ ich tradycyjnym miejscem spotkań był mur na zewnątrz szkoły ("was a wall outside the school”). Spotkania Waldosów odbywały się o godzinie 4:20 PM, czyli dla nas 16:20. Jako miejsce młodzieńcy obrali pomnik Louis’a Pasteur znajdujący się na terenie San Rafael High School. Waldosi początkowo określali te spotkania jako „Louis 420” z czasem jednak, zostało to skrócone do samego 420, jako że miejscem spotkań ciągle pozostawał pomnik odkrywcy technik pasteryzacji. Wspomina się również, że jeden z pamiętnej piątki poszukiwaczy szczęścia, Dave Reddix został pracownikiem technicznym zespołu The Grateful Dead i w swojej pracy domagał się uznania godziny 4:20 PM jako standardowej pory na umilenie sobie czasu jointem. Także termin ten jeździł po Stanach wraz z zespołem i był zasiewany do słowników innych entuzjastów marihuany do tego stopnia, że dziś jest już symbolem iście legendarnym.

Jakie znaczenie ma dzisiaj „420”?

Przez lata swojego istnienia 420 było adaptowane przez coraz to szersze grono ludzi. Dzisiaj już nie oznacza spotkania o 4:20 PM pod pomnikiem Louisa Pasteura. Jego znaczenie znacznie się poszerzyło. Po pierwsze, postulat Reddix’a o uznanie godziny 16:20 za złoty standard w kwestii pory idealnej na jointa przyjął się na całym świecie i pora ta jest już ikoniczna w środowisku. Po drugie na dzień 20 kwietnia ustalono Światowy Dzień Konopii, co tworzy jednoznaczne i oficjalne powiązanie liczby 420 z marihuaną. Dzisiaj liczbę tę ujmują w nazwach różne organizacje walczące o legalizację dostępu do konopii, pojawia się ona w muzyce, sztuce, reklamach czy nazwach produktów z konopnej branży. Najzabawniejsze jest to, że kiedy wejdziesz do tego świata, nagle zaczniesz zauważać ją wszędzie. Na zegarku, na kodach kreskowych czy tak jak ja ostatnio.: jako fragment liczby przedstawiającej przebieg mojego auta. Jest ona wszechobecna i kultowa. Stała się ikoną ruchu konopnego i trzeba przyznać, że naprawdę „do twarzy: jej w tej roli.

Opublikowany w: Blog Home, News

Zostaw komentarz

Ładowanie...